Bałkany – nasza pierwsza podróż w trójkę
Każda podróż wymaga pewnego planowania i przygotowania, tym bardziej gdy wyrusza się w drogę z sześciomiesięcznym niemowlakiem. Z miesięcznym wyjazdem na Bałkany sprawa była o tyle prosta, że zdecydowaliśmy się na wyjazd samochodem, dzięki czemu mogliśmy pozwolić sobie na większe niż zwykle gabaryty naszego bagażu. Tym samym nie musieliśmy się martwić o to, że nasz bagaż będziemy musieli codziennie dźwigać na barkach lub że Mai zabraknie czegoś istotnego.
Bagażnik zapełniliśmy co do ostatniego wolnego centymetra sześciennego (na szczęście tylko przeciętnego hatchbacka).
Plan wyjazdu stanowił raczej jego zarys. Wiedzieliśmy mniej więcej które miejsca chcemy odwiedzić, jednak nie planowaliśmy wyjazdu na sztywno, a trasę kilkakrotnie modyfikowaliśmy podczas wyjazdu. Tylko kilka pierwszych noclegów rezerwowaliśmy z wyprzedzeniem, o reszcie decydowaliśmy w trasie. Liczyliśmy również na gościnność lokalnej społeczności couchsurferów.
Trasa
W podróży spędziliśmy 4 tygodnie. Przejechaliśmy łącznie nieco ponad 5 tysięcy kilometrów.
- Słowenia – Bled, Ljubljana,
- Chorwacja – półwysep Istria, Plitwickie Jeziora, Split,
- Bośnia i Hercegowina – Mostar, Trebinje,
- Czarnogóra,
- Bośnia i Hercegowina – Sarajewo, Jajce,
- Chorwacja – Zagrzeb
Przedmioty przydatne w podróży
Najbardziej przydatne podczas podróży okazały się:
- nadmuchiwana wanienka – zabiera mało miejsca chociaż codzienne nadmuchiwanie jej może być męczące (chyba że mamy szczęście zostać w jednym miejscu dłużej),
- miejski wózek (Quinny Zapp) z pokrowcem przeciwdeszczowym, łatwo i szybko składany,
- łóżeczko turystyczne z moskitierą,
- jednorazowe maty do przewijania. Można również zaopatrzyć się w tzw. maty turystyczne (wielorazowego użytku) posiadające dodatkowo kieszonki na kosmetyki pielęgnacyjne i pieluszki,
- chusta – dzięki niej mogliśmy udać się również w miejsca mniej przejezdne dla wózka,
- elektroniczna niania.
Wszystkie wpisy z podróży po Bałkanach znajdziesz pod linkiem: Bałkany .