Kontynuując tradycję zapoczątkowaną przed kilkoma laty, przygotowaliśmy kolejne podsumowanie podróży z Mają, na jej szóste urodziny. Lista odwiedzonych krajów przestała już rosnąć w tak zawrotnym tempie, bo i podróżowaliśmy wyraźnie mniej w ostatnim roku, i wracamy do krajów, które już wcześniej były na liście.
Absolutnie nie chodzi o zaliczanie wszystkich krajów świata czy jakąkolwiek rywalizację. Po prostu lubimy tego typu zestawienia i zobrazowanie ich na wszelkiego rodzaju mapach. Dla nas to też ułatwienie, bo coraz trudniej zliczyć w ilu krajach były nasze dzieci. Mamy nadzieję, że z czasem będzie to też dla nich swoisty pamiętnik z podróży.
W sześć lat odwiedziliśmy z Mają 29 krajów na czterech kontynentach, z czego blisko połowa z nich leży poza Europą. Dużo łatwiej byłoby „zaliczyć” tyle krajów organizując kilkutygodniowy wyjazd po Europie, ale nie o to w tym chodzi. Nie uwzględniamy przesiadek w portach lotniczych, nawet jeśli spędziliśmy na nich cały dzień. Krótkie postoje na kawę na Słowacji czy w Austrii również nie wchodzą w grę, natomiast mamy na liście kilka krótkich jednodniowych pobytów.

Mapa odwiedzonych przez Maję krajów. Źródło: Amcharts.com

Mapa 92 lotów Mai
No to zaczynamy!
Lista jest w porządku chronologicznym. Niektóre z krajów odwiedzaliśmy kilkakrotnie, zamieszczone zdjęcia są z pierwszego wyjazdu w dane miejsce.
1. Polska

Pierwszy wyjazd próbny z trzymiesięczną Mają – do Trójmiasta.
Zastanawiałem się czy Polskę uwzględniać w zestawieniu, ale argumentów „przeciw” nie dostrzegam. W końcu niemało po Polsce jeździmy, a w pierwszą podróż z Mają udaliśmy się do Trójmiasta.
Wpisy z wyjazdów po Polsce znajdziesz tutaj.
2. Niemcy

W Niemczech Maja bywała wielokrotnie. Po raz pierwszy w wieku 4 miesięcy.
Niemcy nigdy nie kojarzyły nam się z miejscem atrakcyjnym turystycznie, jednak stosunkowo często tam bywamy odwiedzając rodzinę. Z biegiem czasu przekonujemy się, że w tym kierunku podróży drzemie spory potencjał.
3. Holandia

Maastricht, Holandia, 2013
Krótka, jednodniowa wycieczka do Maastricht. Brukowane uliczki bardzo przypadły Mai do gustu. Spała jak suseł!
4. Słowenia

Bled, Słowenia, 2013
Pierwszy przystanek naszej bałkańskiej przygody i pierwszej dłuższej, bo aż miesięcznej, podróży z Mają. Wpisy z Bałkanów znajdują się tutaj.
5. Chorwacja

Kamenjak, Chorwacja, 2013
Kierunek niezwykle popularny wśród Polaków. Bywaliśmy tam kilkakrotnie zanim pojawiła się na świecie Maja i nie przypuszczaliśmy, że na Chorwację będziemy mogli spojrzeć z innej perspektywy i zobaczyć więcej podróżując z dzieckiem. O Chorwacji przeczytasz więcej w tym wpisie.
6. Bośnia i Hercegowina

Mostar, Bosnia i Hercegowina, 2013
Bez wątpienia nasz ulubiony kraj na Bałkanach głównie za sprawą niezwykle sympatycznych i życzliwych mieszkańcom. To jednocześnie miejsce naznaczone trudną przeszłością i skomplikowanymi relacjami. Na pewno tu jeszcze wrócimy. O „malej bebie” przeczytasz w tym wpisie.
7. Czarnogóra

Zatoka Kotorska, Czarnogóra, 2013
Czarnogóra nieco nas rozczarowała, tutaj dowiesz się dlaczego. Niesamowicie pięknych widoków, zwłaszcza w wyższych partiach, oczywiście nie można zakwestionować 😉
8. Tajlandia

Koh Pha Ngan, Tajlandia, 2014. Pierwszy daleki wyjazd Mai, w wieku 11 miesięcy.
Pierwsza daleka podróż Mai, co do której mieliśmy trochę obaw. Ale Tajlandia okazała się być strzałem w dziesiątkę, jeśli chodzi o wybór kierunku na tropikalne wakacje z malutkim dzieckiem.
Listę wpisów z Tajlandii znajdziesz tutaj.
9. Francja

St. Tropez, 2014
We Francji bywamy co roku odwiedzając rodzinę, przy okazji podróżując nieco po okolicy. Choć walorów turystycznych i cudownych krajobrazów nie sposób jej odmówić, dużo swobodniej czujemy się jednak we Włoszech i krajach Europy Wschodniej. Listę wpisów dotyczących Francji, w szczególności Prowansji i Lazurowego Wybrzeża znajdziesz tutaj.
10. Monako

Monte Carlo, Monako, 2014
Krótka, jednodniowa wycieczka do Monako. Zaskakująco przyjemne miejsce, obfitujące w bogactwa, a jednocześnie nie przytłaczające.
11. Chile

Solnisko na pustyni Atakama, Chile, 2014
Jedyna nasza podróż do Ameryki Południowej. Skuszeni niebywale niskimi cenami biletów i wciąż (prawie) darmowym biletem dla Mai (do lat 2 dzieci latają za grosze) zdecydowaliśmy się na kolejną daleką podróż, która okazała się być fantastyczną przygodą. Listę wpisów z Chile znajdziesz tutaj.
12. Zjednoczone Emiraty Arabskie

Poranek w Abu Dhabi, Zjednoczone Emiraty Arabskie, 2015
Kilkudniowy pobyt w Abu Dhabi, w drodze do kraju docelowego podróży – Omanu. O Abu Dhabi i Al Ain pisaliśmy tutaj.
13. Oman

Maja z naszym gospodarzem Sulaimanem. Al-Hamra, Oman, 2015
Oman – zdecydowanie jeden z bardziej „egzotycznych” kierunków naszych podróży i niezwykle serdecznie ludzie jakich mieliśmy okazję spotkać. Tym bardziej cieszy nas fakt, że dość liczną grupę naszych czytelników oraz znajomych zainspirowaliśmy do odwiedzenia tego pięknego kraju.
Listę wpisów dotyczących Omanu znajdziesz tutaj.
14. Serbia

Belgrad, Serbia, 2015
Pół dnia spędzone w Belgradzie, korzystając z bardzo długiej przesiadki w drodze z Omanu (Air Serbia).
15. Dania

Bakken Park, Kopenhaga, Dania, 2015
W Kopenhadze spędziliśmy weekend majowy, korzystając z niezwykle tanich połączeń lotniczych. Miasto wyjątkowo przyjemne i choć tanio nie jest, wcale nie trzeba wydać tam fortuny. O Kopenhadze przeczytasz tutaj.
16. Węgry

Budapeszt, Węgry, 2015
Bo czasem jedna majówka to za mało 😉 Kolejny pomysł na majówkowy weekend. Budapeszt naprawdę urzeka, a atrakcji dla dzieci jest więcej niż tylko na weekend. O Budapeszcie przeczytasz tutaj.
17. Włochy

Na dachu mediolańskiej katedry, Włochy, 2015
Aż dziwne, że do Włoch pojechaliśmy z Mają tak późno. Wcześniej bywaliśmy tam praktycznie co rok (ze względu na wyjazdy rodzinne i tanie bilety) i zawsze z ogromną radością do Włoch wracamy. Wpisy z Italii znajdziesz tutaj.
18. Portugalia

Gorące źródła na Azorach, Portugalia, 2015
Azory to wyjątkowo odległy (jak na Europę) archipelag, który od niedawna jest w miarę łatwo dostępny. Pod względem spokoju, krajobrazów i przyrody, dla nas to numer 1 w Europie. O Azorach, Porto oraz Lizbonie przeczytasz tutaj.
19. Malezja

Przedszkolaki w Kuala Lumpur, Malezja, 2016
Z tęsknoty za Azją, po 2 latach ponownie wybraliśmy się do jej południowo-wschodniej części. Tym razem spędzając miesiąc w Malezji, Brunei oraz Singapurze. Seria wpisów z Malezji oraz informacje praktyczne znajdziesz pod tym linkiem.
20. Brunei

Brunei Darussalam, 2016
Jedno z tych miejsc, które chcieliśmy odwiedzić z czystej ciekawości, będąc „w okolicy” (czyt. w zasięgu tanich połączeń lotniczych), a okazują się być najciekawszym punktem programu całej podróży. Więcej o Brunei przeczytasz tutaj.
21. Singapur

Singapur, 2016
Obłędnie bogate i świetnie zorganizowane państw0-miasto, robiące kolosalne wrażenie, jednocześnie budzące mieszane uczucia co do swobód obywatelskich i jakości życia poza oczywistymi aspektami finansowymi. Pod tym linkiem znajdziesz serię wpisów o Singapurze.
22. Czechy

Czeskie Morawy
Naszych południowych sąsiadów odwiedziliśmy dwukrotnie. Raz spędzając fantastyczny weekend w Brnie i na Morawach, kolejnym razem odwiedzając Pragę przy okazji wylotu do Iranu.
23. Iran
Do Iranu wybieraliśmy się od dobrych kilku lat, w końcu się udało i od razu Iran trafił na pierwsze miejsce z dotychczas odwiedzonych krajów, również zdaniem Mai. Właściwie to w przypadku Iranu miejsca zupełnie tracą znaczenie, bo to spotkania z Irańczykami przyniosły nam najlepsze wspomnienia. Jeśli jeszcze nie czytałaś/-eś, zapraszamy do serii wpisów o Iranie.
24. Urugwaj

San Gregorio de Polanco, Urugwaj
Urugwaj tylko na pozór niczym się nie wyróżniał. Bo gdy tylko poświęcić mu więcej czasu i poza wybrzeżem poznać także interior, można odkryć wiele niezwykle cichych i sielskich miejsc. Do tego trzeba dodać bardzo otwartych i sympatycznych Urugwajczyków i pyszną, wszechobecną yerba mate. Dla Mai numerem jeden były jednak przejażdżki na koniach. Więcej o Urugwaju przeczytasz we wpisach tutaj.
25. Ekwador

Santa Cruz, Wyspy Galapagos
Ekwadoru długo nie braliśmy pod uwagę. Pomysł na ten kierunek urodził się krótko przed kilkumiesięcznym wyjazdem. I okazał się strzałem w dziesiątkę, bo zgodnie z przeczytanymi i usłyszanymi relacjami ma wszystko, czego złakniony podróżnik może szukać. Od dżungli, małych wiosek zdanych całkowicie na przychylność natury, po wielkie miasta, wulkany z ośnieżonym szczytem i zielone wzgórza poprzecinane dziesiątkami wodospadów. Ma też Wyspy Galapagos, na których człowiek może poczuć się najwyżej gościem w królestwie rzadkich gatunków zwierząt i roślin. (Wpisy dot. Ekwadoru i Galapagos w przygotowaniu). Dla dzieci to najlepsza lekcja przyrody, jaką można sobie wyobrazić!
26. Kolumbia

Na wyspie Providencia
Podróż po Kolumbii rozpoczęliśmy od Bożego Narodzenia w domu couchsurferów w Manizales. Te pierwsze święta poza domem Maja z pewnością zapamięta jako bardzo wesoły i głośny czas. Wielką frajdą były wspinaczki po kawowych wzgórzach, jazda jeepami (Willy’s), zwiedzanie kolorowego Salento, Guatape i Cartageny, czy też całodzienne wycieczki po Medellin. No i oczywiście plażowe szaleństwa na karaibskich wyspach San Andres i Providencia!
(wpisy z Kolumbii w swoim czasie)
27. Meksyk

Jezioro Bacalar, Meksyk
Meksyk to nie tylko plaże i lazurowe wody Zatoki Meksykańskiej. To także solidna lekcja historii Majów kiedy zwiedza się ruiny ich dawnych miast. Najlepiej te mniej znane i popularne, gdzie nie trzeba czekać w kolejce do wejścia i spacerować w tłumie. (Wpisy z Meksyku w przygotowaniu)
28. Kuba

Viñales, Kuba
Na Kubie Maja poznała zupełnie inny świat, w którym trzeba się było naszukać, by zrobić zakupy czy też trochę wystać w kolejce by kupić kartę do internetu. Podróżowała komfortowymi autobusami, ale również starymi rozpadającymi się collectivos, do którego kierowca potrafi wcisnąć nawet 6 dorosłych i trójkę dzieci. Dziwiły ja te kontrasty, a my staraliśmy się tłumaczyć skąd się biorą i dlaczego jej rówieśnicy biegają boso, nie mają dostępu do wielu zabawek i książek. Przed wylotem z Hawany z chęcią zostawiła im część swoich rzeczy. Pozostałe wpisy z Kuby znajdziesz tutaj.
29. Malta

Malta, 2018
Malta to jedyny „nowy” kraj na liście od poprzedniego roku. Choć Malta niezmiennie urzeka krajobrazami (byliśmy tam 8 lat wcześniej, jeszcze bez dzieci), zwłaszcza na Gozo, to jednak nas nieco rozczarowała dominującym miejskim charakterem. Spacer wąskimi uliczkami Valetty i Mdiny (na zdjęciu powyżej) oczywiście wciąż zachwyca, nawet najmłodszych 😉
Będziemy wdzięczni za udostępnienie wpisu znajomym. Prześlijcie zwłaszcza tym, którzy uważają lub dają sobie wmówić, że z dziećmi nie można spełniać podróżniczych marzeń 😉
Jeśli jeszcze nie subskrybujesz naszych wpisów, zachęcamy do zapisania się. Będziesz otrzymywać od nas listy z podróży (niepublikowane nigdzie indziej) oraz powiadomienia o nowych wpisach na blogu. I co najważniejsze, niezależnie od algorytmów mediów społecznościowych decydujących co i kiedy zobaczysz – zajrzysz do nas kiedy masz na to czas i ochotę, wiadomość będzie czekać w skrzynce. (Zero spamu, też go nienawidzimy).
IntBus
Zazdroszczę i z chęcią śledzić będe dalej!
Klara
Wspaniałe wspomnienia dla Mai, sama też podróżowałam z moimi rodzicami co w późniejszym czasie przełożyło się na moje samotne podróżowanie.
Lucjan
Twoje dzieci w tym wieku zwiedziły więcej, niż niektórym uda się przez całe życie 😉 Wspaniałe zdjęcia i na pewno jeszcze lepsze wspomnienia 🙂
Magda
Czy kiedys pojawi sie wpis o Malcie? Ja wlasnie wrocilam i jestem pod wrazeniem. Mnie zachwycily Three Cities, miasteczka nad zatoczkami, architektura. Duzo czytalam o niej na podrozniczych blogach i zewszad wialo chlodem, a tymczasem jest w niej tyle uroku…trzeba tylko ominac jej do bolu „resortowa/hotelowa” strone.
Łukasz Kasperek
Cześć Magda! W najbliższym czasie nie planujemy wpisu o Malcie. Byliśmy dwukrotnie, jednak mamy zbyt mało materiału, by napisać rzetelny artykuł, co najwyżej jakąś fotogalerię moglibyśmy złożyć 😉
Pozdrowienia,
Łukasz
Magda
Dzieki za odpowiedz, mimo wszystko szkoda! Wole u Was przeczytac chocby minirelacje, niz siegac po obfite relacje z ubozszych, wiele mniej urokliwych blogow. Pozdawiam!
Łukasz Kasperek
Magda, skoro tak mówisz, to musimy o tym pomyśleć! Dzięki za miłe słowa, może faktycznie chociaż małą fotograficzną relację uda się przygotować 😉
Magda
Byłoby świetnie, naprawdę na innych blogach bardzo przeciętne zdjęcia i relacje zaskakująco jałowe, tu nie o ilość, a jakość wszak chodzi 🙂